W związku z tym, iż na moje 18 urodziny otrzymałem pulsometr trzeba było go wypróbować tym bardziej, że pogoda dopisała. Krążyłem po okolicy z bardzo różnym tempem.
15:14-16:00 - Krążenie po osiedlu, Petla Jankowska <= testowanie licznika :) po przejażdżce licznik zgasł i w ten sposób skasowały się dane, ale na szczęście pamięć mnie nie zawiodła.
Powrót na trasy MTB Zmęczony codzienną nauką, oglądaniem "tele kaczorów", wysokiego przyjaciela wiewiórek, czyli buszu przedwyborczego, stwierdziłem że trzeba sprawdzić rower na trasie MTB. Rower mocno "rzucał sie" na piasku, który był suchy, gdyż ostatnie opady deszczu (obfite) były w drugiej połowie sierpnia. Poza tym opony mam bardziej przystosowane do jazdy po szosie, niż w terenie. Przed przejażdżką zrobiłem nowy "opatrunek" mojej sigmie sport.
15:34-18:40 2x Pętla Sadowie(duża)TRP = 57km potem pojechałem z pustym żołądkiem i twarzą "poobklejaną" małymi muszkami owocówkami (chyba, gdyż nie jestem prymusem z biologii) pojechałem na pętle Wysocko-Ostrów Wlkp. Po zakończeniu pętli spojrzałem na licznik (TRP = 68) i dokręciłem do 70 km przy okazji rozluźniając nogi.